Dodatkowa para uszu u niemowląt to totalna słodycz. Czapki, ręczniki, bluzy z kapturem dodają im uroku i rozczulają. Dziś skończyłam portret małego przystojniaka w ręczniku z królikiem pod pachą. Ilość wszelkiego rodzaju meszku, włosków, sierści czy futerka jak na A4 osiągnęła poziom maxi.
Szczegóły:
- rozmiar A4;
- rozmiar A4;
- ołówki Koh-i-noor: F-8B, ołówek mechaniczny z wkładem Pentela 2B;
- wiszer;
- biały żelopis Gelly roll Sakura;
- gumka chlebowa, gumka w ołówku Faber-Castell Perfection (biała) i gumka w ołówku Koh-i-noor Era.
Cieszę się, że wróciłaś na bloga. Króliczek i w ogóle cała praca są jakie delikatne. Czekam na dalsze poczynania z rysowaniem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZapraszam na amiluna-art.blogspot.com
Również się cieszę. ;) Pozdrawiam.
UsuńJejku jakie słodkie! Sama słodycz! Dziecko i kapturek z uszkami - nic słodszego! Piękne. Fajnie że wróciłaś :) Brakowało mi Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
porysownik.blogspot.com KLIK
Ta słodycz mnie własnie przekonała do rysowania. Miło mi czytać, że ktoś "czeka" na moje małe wypociny. ;)
UsuńJejciu, ten portret jest fantastyczny! Wygląda na prawdę bardzo, bardzo dobrze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudek:)
Dziękuję! :) Cieszę się.
Usuń