wtorek, 9 lutego 2016

Niebieska róża

Ilustracje to coś czemu chciałabym zacząć poświęcać więcej czasu niż dotychczas. Nie oznacza to, że zrezygnuję z realistycznych portretów. Po prostu urodziło mi się w głowie kilka pomysłów i muszę sprawdzić, czy uda mi się zrealizować wyznaczony cel. W związku z tym, iż jestem "zbieraczem kredek" tzn. kupuję, a mało co z nich korzystam (ładnie wyglądają na biurku), trochę ich się nazbierało, dlatego aktualnie zagości tu więcej koloru. Na pierwszy rzut - realistyczna ilustracja niebieskiej róży. Nie do końca jeszcze rozpracowałam rysowanie kredkami, jednak jest jedna rzecz, która mocno mnie irytuje. Całkiem dobrze łączą się ze sobą 3-4 warstwy pigmentu, następne zaś sprawiają już wrażenie dziecięcego rysowania, czyli efektu przyciskania. Tworzy się śliska powierzchnia, która nie przyjmuje już kolejnego cieniowania. Być może to wynik kredek na bazie oleju, jakimi są Polycolory lub nieumiejętnego posługiwania się nimi. Mimo to z efektu końcowego jestem  zadowolona. 





Szczegóły:
  • rozmiar a4
  • kredki Polycolor: niebieskie: 15, 16, 17, 18, 19, 52, 53, 57; fioletowe: 8, 49,  różowe: 351, 10;
  • blender do kredek
  • czas: ok 15 h