sobota, 19 maja 2018

Follow your art: tatrzańskie krajobrazy

Jan Sztaudynder pisał: Skądkolwiek wieje wiatr zawsze ma zapach Tatr. Zawsze, gdy pada pytanie dokąd jedziemy, odpowiedź od pewnego czasu jest jedna - W góry jedziemy! Polubiłam te chwile, kiedy idąc z rosą na czole w kierunku nieba, mruczę do siebie "no nie dam rady, ile jeszcze", by potem (z wielką ulgą) z uśmiechem na buzi, odhaczyć kolejny zaliczony punkt. Nie lubiłam rysować krajobrazów, bo uważałam, że nigdy nie wyjdą mi tak, jakbym chciała. Powoli zaczynam się przekonywać i do rysowania pięknego otoczenia i do "szybkich", mało realistycznych prac. Pamiętacie moją akwarelę przedstawiającą Kaplicę na Jaszczurówce? Zimą postanowiłam również odwiedzić narysowane przeze mnie miejscówki. Nie wstrzeliłam się tylko z pogodą na papierze. :)



Ilustracje rysowałam.... na tylnej tekturze z bloku Cansona. Świetna alternatywa na drogi, brązowy papier zza granicy. Próbował ktoś?  U góry oczywiście śpiący król polskich Tatr, a u dołu Schronisko PTTK na Hali Ornak w Dolinie Kościeliskiej. 


PS. Tylko na krokusy nie zdążyłam!