czwartek, 14 maja 2015

Adam Levine - krok po kroku

Did she miss him? She wanted to lose herself in him. To tie his arms around her like a tourniquet. If she showed him how much she needed him, he’d run away...  ~Eleanor & Park by Rainbow Rowell

     Powyższy cytat idealnie wg mnie pasuje do dzisiejszego rysunku. Adam Levine - wokalista i gitarzysta w zespole Maroon 5, którego kawałki bardzo lubię. Tym razem jednak inspiracją nie była jako taka sympatia, ale fotka, którą znalazłam gdzieś w Internecie (zdjęcie poglądowe). Standardowo złapałam za ołówki. Skrupulatnie starałam się dokumentować postępy pracy w postaci skanów i zdjęć, także tzw. work in progress jest ciekawsze. 


      Info o przyborach:
  • A4
  • ołówki Koh-i-noor 1860: F-8B
  • gumka chlebowa i w ołówku Era
  • czas trudno określić rysowane na raty

     Co do samego rysunku, w końcu blond włosy są takie jak powinny, po prostu jasne. Zwykle przy ich rysowaniu lubiłam się zagalopować i wychodziły mi same brunetki. Miękki ołówkek 4/5B wymieniłam na B/2B, jedynie ciemniejsze miejsca zaznaczyłam bardziej miękkim ołówkiem. Cieniowanie skóry okazało się żmudną pracą, w przeciwieństwie do rękawa, który odkładam co chwilę na później. Dawno nie rysowałam tatuażu a stokroć lepiej rysuje mi się szczegóły niż większe powierzchnie, dlatego pewnie niedługo znowu pojawi się jakaś wytatuowana osoba, może tym razem jakaś pani. 
     Na zdjęciach widać, że przy rysowaniu szkicu wykorzystałam tym razem metodę kratkowania. Śmiało mogę teraz stwierdzić, że nie sprawdza się ona przy rysunku, gdzie jest sporo gładkiej, czystej powierzchni (np. skórze), bo ciężko było wycieniować miejsca po ich podmazywaniu. Być może, gdyby je od razu usunąć po wykonaniu szkicu nie byłoby takiego problemu, ja jednak stopniowo je usuwałam razem z postępem pracy. 
     








piątek, 1 maja 2015

Neymar - krok po kroku

     Dzisiejszy portretowy bohater to Brazylijczyk, piłkarz FC Barcelony - Neymar da Silva Santos Júnior. Po raz pierwszy użyłam w rysunku miękkiego ołówka niemieckiej firmy Staedtler z serii Mars Lumograph 8B, który używany jest przez rysowników na całym globie (niebieski na pierwszym zdjęciu). Cechą charakterystyczną odróżniającą go od ołówków innych marek o tej samej miękkości jest intensywność grafitu, która nadaje mu kruczoczarny odcień. Zaznaczyłam nim najbardziej wyraźne elementy w rysunku, czyli źrenice i czarną metkę przy czapce. Możecie z łatwością zobaczyć różnicę w kolorze, zwłaszcza na skanie rysunku. Mimo to, to dosyć problemowy ołówek - nie chce współgrać z ołówkami Ko-i-noor, którymi wykonuję całe rysunki. Mars Lumograph jest smolisty i bardzo tłusty, nie każdemu przypadnie do gustu, ale zobaczymy jak będzie się sprawował w przyszłości. 
     Ostatnio zauważyłam, że wybieram do rysowania zdjęcia mocno naświetlone, tak by na twarzy było jak najmniej światłocienia (Rafał czy kobieta z kwiatami we włosach). Jak zawsze problem tkwił w jednolitym cieniowaniu, dlatego tym razem wybrałam zdjęcie Neymara, które nie dość, że ma ciekawą mimikę, to dodatkowo coś dzieje się na twarzy (zdjęcie poglądowe). To jeszcze nie jest jakiś mega wielki kontrast, ale małymi krokami myślę, że co raz odważniej będę sięgać po miększe ołówki przy rysowaniu portretów. 

            Info o przyborach:
- rozmiar: a4
- ołówki: Koh-i-noor 1860: F, B-8B;Staedtler Mars Lumograph 8B
- gumka chlebowa, gumka w ołówku Era
- biały żelopis 
- czas: 20 godz.